Kościół Szkoła Strzelnica Mennica

GRZEGORZ BRAUN ZAWIADOMIŁ PROKURATURĘ O MOŻLIWOŚCI POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTW PRZEZ RAFAŁA DUTKIEWICZA – PREZYDENTA WROCŁAWIA I PODLEGŁYCH JEMU URZĘDNIKÓW

Grzegorz Braun w 30 numerze POLSKI NIEPODLEGŁEJ (26 lipca – 1 sierpnia 2017) w artykule „Z JAKIEGO KLUCZA ŚPIEWA DUTKIEWICZ?” informuje, że złożył w prokuraturze zawiadamienie o możliwości popełnienia szeregu przestępstw przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej wymienionych w rozdziale XVII Kodeksu karnego – a mianowicie przestępstw z artykułów 127 (zamach stanu) i 128 (zamach na organ konstytucyjny), w powiązaniu z art. 19 kk (ew. podżeganie i pomocnictwo). Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że przestępstw tych może bezpośrednio dopuszczać się, bądź brać udział w przygotowaniach do ich popełnienia, pan Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta Wrocławia, działający wspólnie i w porozumieniu z bliżej nieokreśloną grupą osób – w ewidentnym i nieskrywanym dążeniu do oderwania miasta Wrocławia od Rzeczypospolitej Polskiej.

W ciągu długich już lat publicznej działalności wyżej wymienionego urzędnika można było odnotować cały szereg jego wystąpień i decyzji o wydźwięku jednoznacznie antypolskim
– bo potencjalnie skutkujących nadwątleniem suwerenności polskiej władzy na terytorium zarządzanej przezeń gminy. Polityka gospodarcza, kulturalna, informacyjna i historyczna
– prowadzona przez ww. i pod jego nadzorem – wielokrotnie naruszała polski interes narodowy poprzez preferowanie obcych podmiotów, interesów i narracji propagandowych, z jednoczesnym podawaniem w stan wątpliwości praw politycznych i moralnych Polaków do tych ziem. Znacznie szerszy zasięg – ponadregionalny i ponadpaństwowy – miało aktywne angażowanie się Dutkiewicza w działania podważające autorytet i władztwo Rządu RP czego świeżej daty znamiennym przykładem jest antypaństwowa co do istoty akcja tzw. Unii Metropolii Polskich. W tym ostatnim przypadku (patrz: deklaracja z dnia 30 czerwca b.r.) przestępczy, zdradziecki względem Rzeczypospolitej charakter ma proklamacja utworzenia tzw. zespołu roboczego ds. migracji i integracji w kolaboracji z organizacjami ponadnarodowymi – co stanowi jawną uzurpację wyłącznych kompetencji władz państwowych do prowadzenia polityki zagranicznej.
Tak ewidentnie przeciwna polskiej tradycji patriotycznej i wroga państwu polskiemu działalność – skutkująca nadwątleniem spoistości i stawiająca pod znakiem zapytania suwerenność Rzeczypospolitej Polskiej – miała w wypadku Dutkiewicza charakter długo- trwały, powtarzalny i systematyczny, co nasuwa graniczące z pewnością podej- rzenie deliberacji i planowości w działaniu ww.
Przykłady takiej antypolskiej polityki prowadzonej z udziałem, za sprawą i za wiedzą wymienionego urzędnika Grzegorz Braun podawał już szereg razy publicznie (patrz np. rejestrowane i publikowane wypowiedzi pt.„Układ wrocławski”,„Jeszcze Wrocław czy już Breslau?” i inne) i na wezwanie Prokuratury jest on gotów złożyć w tej sprawie obszerniejsze wyjaśnienia. Tu wspomina o tym wyłącznie tytułem rysunku szerszego tła, na którym sytuować należy konkretny fakt – o czym dalej – znamionujący najprawdopodobniej bezpośrednie działania, lub co najmniej przestępcze zaniechania zmierzające do popełnienia lub/i przygotowania wyżej wskazanych przestępstw kodeksowych.
Najświeższym deliktem z ostatnich dni (konkretnie z 20 lipca bieżącego roku), o którym Grzegorz Braun zawiadomił Prokuraturę, jest publiczne wyrażenie woli, aby Wrocław był miastem„niepolskim” – podczas oficjalnego otwarcia (z osobistym udziałem i pod oficjalnym patronatem prezydenta Dutkiewicza) imprezy sportowej pod nazwą „World Games”. W inauguracyjnej części artystycznej tego wydarzenia wykonana została pieśń, której warstwa werbalna zawiera m.in. następującą deklarację:

„Po wojnie teraz będzie pokój. To będzie miasto równych ludzi. Nie niemieckie. Nie polskie. Nie żydowskie. Nie rosyjskie i nie ukraińskie.”

Czy to uprawniony program polityczny, czy już bezprawny zamiar ewentualny? Nieszkodliwa grafomania czy dywersyjna geostrategia? Do Prokuratury należy podjęcie śledztwa w tej sprawie, a do sądu ostateczne ustalenie stanu faktycznego. Z kontekstu jasno wynika, że słowa „to miasto”odnoszą się do Wrocławia; nie wynika natomiast jasno, o jakiej „wojnie” mowa – czy należącej do przeszłości, czy może przyszłej? Niezależnie jednak od komplikacji interpretacyjnych, jakich nastręczać może całość tekstu (zawierająca ponadto w kolejnej zwrotce groźny w swym absurdzie program społeczno-ekonomiczny postulujący rozdawnictwo wszystkim wszystkiego „na kartki”– sic), nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zacytowane zdanie wyraża silne pragnienie, aby Wrocław nie był miastem polskim. Postulat ten został wyartykułowany wyraźnie i dobitnie wobec tysięcy zgromadzonych na stadionie uczestników otwarcia „World Games”, a także wobec trudnej do ustalenia rzeszy odbiorców relacji telewizyjnej transmitowanej na cały świat (do kilkudziesięciu krajów).

Więcej w 30 numerze Polski Niepodłegłej.