Kościół Szkoła Strzelnica Mennica

„Tego ode mnie wymaga Pan Jezus…”

Szukasz motywacji, żeby wziąć udział w najbliższym Zlocie Pobudki? Szczegóły o nadchodzących wydarzeniach udostępnimy już niebawem, natomiast zachęcamy, by zapoznać się z poniższym świadectwem. O powodach, dla których warto było pokonać ponad 2 tys. km. i przyjechać na Pielgrzymkę Pobudki na Jasną Górę, napisał Robert Babij – Budzik i Dowódca Klucza z Irlandii. Poniżej zamieszczamy również krótką fotogalerię z listopadowego spotkania.

„Szczęść Boże

Wspominam udział w pielgrzymce i towarzyszących wydarzeniach z ogromnym zadowoleniem.
Decyzję, może jeszcze mało dojrzałą, podjąłem zaraz po obchodach 1050 – rocznicy Chrztu Polski w Poznaniu, gdzie również uczestniczyłem wraz z sporą grupą Budzików.
Odkryłem w sobie wewnętrzną potrzebę i obowiązek wyjazdu do Częstochowy, choć nie potrafię do końca tego wytłumaczyć. Uznałem, że tak trzeba zrobić bo tego ode mnie wymaga Pan Jezus. Gdybym nie pojechał to uczucie niespełnionego obowiązku bardzo by mi ciążyło i chyba nie mógłbym sobie tego wybaczyć. Poza tym miałem w swoim sercu kilka intencji, które chciałem wstawiennictwie i opiece Matki Bożej powierzyć.
Po podjęciu ostatecznej decyzji wszystko w moim życiu przewróciło się do góry nogami. Filozofom się nie śniło, a co dopiero mnie. Mój wyjazd stanął pod znakiem zapytania, a na wynik zaistniałych wydarzeń w życiu osobistym nie mogłem już nic poradzić. Tak oto po kilku miesiącach, z goryczą w sercu, natrafiła się szansa wyjazdu, i moja obietnica, którą wcześniej złożyłem została dopełniona. Intencje moje przedstawione w Częstochowie i Krakowie mam nadzieję, wysłuchane zostaną.
Co do wykładów na temat szkoły chciałbym pogratulować przedsięwzięcia. Wiele ciekawych i praktycznych informacji zostało przedstawionych uczestnikom konferencji. Uważam, że tylko taką drogą można ocalić nasze dzieci, co i nam starszakom przynieść może pożytek w przyszłości oraz naszej, nieszczęśliwej jak na razie, Ojczyźnie.
Poznałem fascynujących ludzi i choć imion wielu z nich nie pamiętam to myślę, że spotkamy się w niedalekiej przyszłości.
Dziękuję Panu Bogu za możliwość należenia do Pobudki, czegoś takiego od lat wyczekiwałem. Oto pojawiło się światło w tunelu. Wspólnymi siłami damy radę odzyskać upragnioną wolność.
Być może mnie, jako ekonomicznemu emigrantowi, niektóre sprawy jawią się inaczej niż Rodakom w kraju ojców naszych mieszkającym, ale cel mamy ten sam. Pozdrawiam serdecznie z Panem Bogiem.
Ps. Chciałbym niektórym polecić piosenkę pewnego ulicznego muzyka Witka  zatytułowaną „Serce wolności” z która się również utożsamiam https://m.youtube.com/watch?v=2Y032q9Hjps”

Robert Babij, Arklow