O tym, że nic tak nie motywuje jak świadectwo, czy postawa innych wiemy od dawna. Z tego też względu warto od innych czerpać. Dzisiaj zaczerpnijmy co nieco od Pana Dariusza Morawskiego – Budzika, który na co dzień mieszka we Francji, jednak odległość nie była dla niego przeszkodą, by uczestniczyć w styczniowym II Zlocie Pobudki.
„Oglądając od wielu lat liczne materiały filmowe na YouTube natrafiłem na przekazy pana Grzegorza Brauna. Jego narracja trafiła do mojego przekonania do tego stopnia, iż w wyborach prezydenckich oddałem na niego swój głos. Niebawem zaczął się formować projekt Pobudki. Postanowiłem zarejestrować się na stronie, aby mieć wgląd w aktualne wydarzenia i śledzić na bieżąco nowo powstałe inicjatywy. Sam nie należę do Klucza Pobudki, bo na obczyźnie moje kontakty towarzyskie z rodakami sà ograniczone. Nie przeszkadza mi to jednak cieszyć się tym, że w Polsce są tacy, którym na sercu leży jej dobro. Z zadowoleniem przyjąłem fakt, iż termin II Zlotu Pobudki nie koliduje z moimi planami. Możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu daje mi poczucie ogromnej satysfakcji. Wszystkie prelekcje poruszające ważne zagadnienia z obszaru czterech programowych filarów działania Pobudki zachwycały merytoryką. Wydarzenia kulturalne także radowały serce, a już uczestnictwo w niedzielnej Mszy świętej odprawianej w rycie trydenckim niemal wprawiało w osłupienie. Z pacholęcych lat pamiętam Msze po łacinie w mojej parafii.
Dziękuję serdecznie kolegom z białostockiego Klucza za doskonale przygotowanie, a najbardziej za wyśmienite polskie jadło. Pobyt w Krzyżewie na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
Łączę się w bólu i żalu z rodziną pana posła Rafała Wójcikowskiego. Cześć Jego pamięci!”
A jeśli nadal się wahasz co do uczestnictwa w kwietniowo-majowych spotkaniach Pobudki, zajrzyj do galerii! Może to Cię przekona? 🙂
