Kościół Szkoła Strzelnica Mennica

Podejmij wyzwanie wielkopostne

54 dni – dokładnie tyle od dnia dzisiejszego pozostało do ostatniego dnia Oktawy Wielkanocnej, czyli Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Dokładnie tyle samo trwa Nowenna Pompejańska. Przypadek? Nie mamy wątpliwości co do tego, że modlitwa jest najsilniejszą bronią, dlatego chcemy zachęcić Was, by w roku setnej rocznicy odzyskania niepodległości, okres Wielkiego Postu wykorzystać na szturmowanie nieba w intencji Polski.

Niech dobrą motywacją będzie list, który wczoraj trafił na naszą skrzynkę mailową.  Warto się nim podzielić, motywować siebie i innych!

„Drodzy Przyjaciele,

Dopiero niedawno zdałem sobie sprawę z tego, że podczas kampanii wyborczej toczącej się w tym czasie przed dwoma laty w Ameryce, wielu katolików po prawej stronie politycznego spektrum zorientowało się, jak olbrzymie zagrożenie dla ich kraju, swobód religijnych, czy nawet ich day-to-day życia mogłoby stanowić potencjalne zwycięstwo wyborcze zadeklarowanej socjalistki Hilary Clinton.

Okazuje się, ze doszło do prawdziwej mobilizacji. Narzędziem walki stał się… różaniec. To oczywiście miało miejsce już w historii, w wielu podobnych, bardzo trudnych, wręcz (zdawałoby się) niemożliwych sytuacjach.

Pomimo tego, że katolicy konstytuują tutaj zaledwie ok. 20% populacji, stanowią znaczący blok wyborców, wśród których wielu zalicza się do, tzw., swing voters (tacy trudni do określenia: czasem zagłosują na demokratę, a czasem na kandydata republikańskiego). A zatem, są oni, w pewnym sensie, kluczem do wyborczego zwycięstwa.

Sytuacja zdawała się nawet bardziej przesądzona niż rok wcześniej w Polsce. Z miliardowym poparciem międzynarodowego ”grandziarza” Jerzego Sorosa, Hilary była zdecydowanie większą faworytką (szczególnie w zestawieniu, np., z naszym nieszczęsnym Bronkiem). A jednak stało się coś niemożliwego. Wielu z nas tutaj podziela głębokie przekonanie, że za tym wyborczym cudem stało tysiące, dziesiątki, a (kto wie) może i setki tysięcy amerykańskich katolików zjednoczonych w odmawianiu Nowenny Pompejańskiej.

Drogi Rodaku. Być może zastanawiasz się jeszcze, co począć z tym rozpoczynającym się okresem szczególnej łaski. Nasza ukochana Polska (jak to bywało już tyle razy w przeszłości), znajduje się aktualnie w niezwykle dramatycznym położeniu. Prośmy więc wspólnie Miłosiernego Boga, za pośrednictwem naszej Królowej, ażeby wybawił ją od wszelkich niebezpieczeństw ze strony wrogów – zarówno zewnętrznych, ale również i tych, którzy sieją zamęt wewnątrz kraju.

Tak się akurat składa, że jeśli rozpoczniemy w Środę Popielcowa, Nowenna dobiegnie końca akurat w ostatni dzień Oktawy Wielkanocnej, a więc w Niedzielę Miłosierdzia Bożego (jest to dokładnie 54 dni – przypadek? Nie sądzę).

Wyobraźmy sobie tylko przez moment, jakie łaski mogą spłynąć na nasza ukochana Ojczyznę, jakie cuda mogą się wydarzyć jeśli, nie tylko dwóch lub trzech, ale tysiące, dziesiątki, a kto wie, może i setki tysięcy z nas połączy się we wspólnym szturmowaniu Niebios…

Pax Christi,

x Paweł, Massachusetts”