W dniach 30.06 – 07.07.2018 mieliśmy wyjątkową okazję uczestniczenia w obozie ministrancko-survivalowym Pobudki w Ustrzykach Dolnych – Jasieniu.
W części ministranckiej poznawaliśmy zasady służenia do Mszy Św. z udziałem ministranta, mieliśmy możliwość codziennego uczestniczenia we Mszy Św. Wszechczasów oraz wysłuchania arcyciekawych nauk w zakresie Tradycji Katolickiej oraz historii Polski.
Poza tym Ksiądz Kustosz Sanktuarium pokazał nam niezwykle ciekawe miejsca w Bieszczadach – uratowane kościółki, „płonącą” ziemię i najwyżej w Polsce położony szaniec konfederacji barskiej.
W części survivalowej dowiedzieliśmy się jak:
– prawidłowo przygotować się do przetrwania w warunkach leśnych,
– rozpalać ogień bez standardowego sprzętu,
– pozyskiwać, filtrować i uzdatniać wodę,
– przygotować nocne schronienie w lesie,
– zapolować i przyrządzić ryby,
– udzielać pierwszej pomocy,
– strzelać z broni krótkiej i długiej.
Wielkie podziękowania składamy przede wszystkim na ręce: księdza Leopolda, gospodarza o wielkiej wiedzy i poczuciu humoru, księdza Bolesława, który odprawiał Msze Św., kleryka Przemysława, który prowadził zajęcia z ministrantury, a także Krzysztofa Laseckiego – fantastycznego instruktora survivalu.
Chciałoby się jeszcze …
Deo Gratias!
Roman Fritz
Świadectwo:
„Kurs dobry dla tych, którzy kochają tradycyjną Mszę lub po prostu chcą się z nią zapoznać. Kurs ministrantury, kurs przetrwania, codzienna tradycyjna liturgia, zwiedzanie zakamarków znanych tylko tubylcom – robiliśmy kawę na gazie prosto z ziemi(sic!) – doborowe towarzystwo, nocne Polaków rozmowy… Ponadto po raz pierwszy strzelałem z kałasznikowa.
To wszystko w 7 dni. Jak to podsumować? Dla mnie bomba. Ciągle coś się działo od 8-ej do 22-ej. Mógłbym tak spędzać całe wakacje. Szkoda, że tak szybko minęło te 7 dni…
Pozdrawiam,
Karol”