Kościół Szkoła Strzelnica Mennica

Tryptyk Trydencki, czyli Dwanaście Scen z Życia Boga i Człowieka (III)

Modlitwa Credo (Wyznanie Wiary) kończy pierwszą część Mszy Świętej, zwaną Mszą Katechumenów. Dla przypomnienia, tradycyjnie Liturgia Mszy Świętej stanowiła swoisty katechizm dla ludzi pragnących przyjąć chrzest i zostać katolikami.

Zwłaszcza w starożytności, dotyczyło to ludzi dorosłych. I dziś takich kandydatów nazywa się katechumenami, a oprócz formalnej katechezy (lekcji religii), mogą oni uczestniczyć w pierwszej części Mszy Świętej, do Wyznania Wiary włącznie. Jeśli kapłan świadomy jest obecności takich osób, to wzywa je następnie do opuszczenia kościoła. Jest to całkowicie logiczne, jako że po pierwsze, bez Sakramentu Chrztu, katechumeni nie mają jeszcze pełnego udziału w odkupieńczej Ofierze Chrystusa (tudzież nie mogą przyjąć Komunii Świętej), a po drugie – takie rozgraniczenie wskazuje na konieczność ich dalszego przygotowania się do właściwego rozumienia, postrzegania i przyjmowania – postawą i słowem – Liturgii drugiej części Mszy Świętej.

Druga część nazywa się Mszą Świętą Wiernych, co jest również logiczne i sensowne: w Pasji Chrystusa, od pierwszego przelania Krwi, przez Śmierć, po Zmartwychwstanie, Zesłanie Ducha Świętego i aż po dzień dzisiejszy, uczestniczyć będą Wierni, czyli ludzie ochrzczeni, potencjalnie zdolni i najlepiej przygotowani do stosownego zachowania się i reakcji wobec Przenajświętszego Misterium.

Stając przed wyobrażonym, tytułowym Tryptykiem z dwunastoma Scenami w części środkowej, widzieliśmy dotychczas cztery Sceny w lewej kolumnie – od góry do dołu – „Getsemani”, „Annasz”, „Kajfasz”, „Piłat”. Obecnie podążymy za Scenami w kolumnie środowej – od dołu do góry – zaczynając od kolejnej, zatytułowanej „Biczowanie”.

Scena V – Biczowanie

Wraz z rozpoczęciem Mszy Świętej Wiernych, Chrystus przelewa pierwszą Krew. Kiedy Kapłan odkrywa Kielich i odzywają się dzwonki – głosy anielskie – Zbawiciel zostaje obnażony z szat dla ubiczowania. Biczowanie następuje, kiedy Kielich stoi nagi pośrodku Ołtarza. W tym czasie Kapłan, wznosząc nad Ołtarzem patenę z hostią, modli się o przyjęcie przez Boga rozpoczętej Ofiary:

Suscipe sancte Pater omnipotens aeterne Deus, hanc immaculatam hostiam, quam ego indignus famulus tuus offero tibi Deo meo vivo et vero, pro innumerabilibus peccatis et offensionibus et negligentiis meis, et pro omnibus circumstantibus, sed et pro omnibus fidelibus Christianis vivis atque defunctis: ut mihi et illis proficiat ad salutem in vitam aeternam. [Przyjmij, Ojcze święty, wszechmocny, wiekuisty Boże, tę hostię niepokalaną, którą ja niegodny sługa Twój, ofiarowuje Tobie, Bogu mojemu żywemu i prawdziwemu, za niezliczone grzechy, zniewagi i niedbalstwa moje, za wszystkich tu obecnych, a także za wszystkich wiernych Chrześcijan, żywych i umarłych, aby mnie i im posłużyła do zbawienia w życiu wiekuistym.]

Następnie ministrant przystępuje do Ołtarza z ampułkami wina i wody, które całuje. Kapłan błogosławi obie ampułki i napełnia kielich winem, z małym dodatkiem wody, co tradycyjnie oznacza włączenie całego ochrzczonego Ludu Bożego w Ofiarę Mesjasza.

Tymczasem Chrystus jest już ubiczowany i przez żołnierzy rzymskich wyszydzony. Kiedy Kapłan nakrywa Kielich palką, żołdacy wciskają na głowę Chrystusa cierniową koronę… Wkrótce też Zbawca jest ponownie zaprowadzony przed oblicze Piłata, a Kapłan podąża za nim na prawą stronę Ołtarza.

Scena VI – Wyrok

Chrystus staje przed Piłatem, a ministrant przynosi Kapłanowi wodę i ręcznik. W jednym czasie Piłat i Kapłan obmywają ręce. Kapłan, biorący udział w tym Misterium, modli się gorliwie:

Lavabo inter innocentes manus meas… Ne perdas cum impiis Deus animam meam, et cum viris sanguinum vitam meam. In quorum minibus iniquitates sunt: dextera eorum repleta est muneribus… Redime me, et miserere mei. [Umywam ręce na znak niewinności… Nie trać mnie, Boże, razem z grzesznikami, ni życia mego z mężami krwawymi. Ich ręce bowiem splamione zbrodniami, prawica pełna zapłaty przekupstwa… Ratuj mnie przeto, bądź mi litościwy.]

Piłat tymczasem wyprowadza umęczonego Jezusa na widok publiczny i woła do tłumu:

Ecce Homo! [Oto Człowiek!]

Kapłan w tym momencie zwraca się do Wiernych:

Orate, fratres… [Módlcie się, bracia…] – prosząc o szczególne skupienie i zjednoczenie w modlitwie.

Tłum na placu wznosi okrzyki, domagając się ukrzyżowania. Wierni w Kościele odpowiadają głośno z ministrantem:

– Suscipiat Dominus sacrificium de manibus tuis ad laudem et gloriam nominis sui, ad utilitatem quoque nostram, totiusque Ecclesiae suae sanctae. [Niech przyjmie Pan ofiarę z rąk twoich na cześć i chwałę Imienia swego, oraz na pożytek nasz i całego świętego Kościoła swego.]

Tymczasem Jezus, jako Bóg wiekuisty i Zbawca człowieka, gotowy jest przyjąć na siebie wyrok skazujący. Wiedzą o tym anioły, które wraz z Kapłanem i Wiernymi, głosami jak dzwonki, po trzykroć wołają:

Sanctus, Sanctus, Sanctus, Dominus Deus Sabaoth. Pleni sunt coeli et terra gloria tua. Hosanna in excelsis. Benedictus qui venit in nomine Domini. Hosanna in excelsis. [Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów. Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej. Hosanna na wysokości. Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie. Hosanna na wysokości.]

Następnie, od modlitwy przed konsekracją, rozpoczyna się tzw. Kanon Mszy Świętej. Jak podają przypisy do Mszału z opactwa w Tyńcu (A.D. 1956): „Modlitwy Kanonu, którego pochodzenie sięga pierwszych wieków Kościoła, odzwierciedlają dokładnie myśli Apostołów i Zbawiciela. Dlatego powinniśmy z wielką czcią i radością odmawiać z Kapłanem te modlitwy, które uświęciła tak starodawna tradycja.”

Kanon Mszy Świętej obejmuje i podkreśla najważniejszy motyw całej tradycyjnej Mszy Świętej: Przenajświętszą Ofiarę. W naszej opowieści o Misterium Najświętszej Ofiary, jest to też bardzo ważny moment: gdy Kapłan odmawia modlitwę przed konsekracją, Chrystus zostaje skazany na ukrzyżowanie. Jest to jak gdyby punkt bez powrotu: inne plany zbawienia nie są już możliwe, a śmierć Chrystusa staje się nieunikniona.

Scena VII – Droga Krzyżowa

Spieszono się. Zaraz po wydaniu wyroku, Jezusa zabrano na ukrzyżowanie. Zbawiciel wyruszył na czele pochodu. Kapłan podąża myślami za swoim Mistrzem. Kiedy Chrystus odprawia swą Drogę Krzyżową, Celebrans odmawia modlitwę za żywych:

Memento Domine famulorum, famularumque tuarum… et omnium circumstantium, quorum tibi fides cognita est, et nota devotio… vel qui Tibi offerunt hoc sacrificium laudis… pro spe salutis et incolumitatis suae… [Pomnij, Panie, na sługi i służebnice Twoje… i na wszystkich tu obecnych, których wierność jest Ci wiadoma, a gorliwość znana… i którzy Ci składają tę ofiarę uwielbienia… w nadziei zbawienia i ocalenia swego…]

W tym czasie mogą nam stanąć przed oczyma sceny znane z nabożeństwa Drogi Krzyżowej, czy też z opisu zawartego w Ewangelii (Łk 23, 26nn). Jedna scena wydaje się być szczególnie zaznaczona: kiedy Kapłan wyciąga dłonie nad Hostią i Kielichem, kobiece dłonie otarły pot i krew z Twarzy Zbawiciela. Kiedy zaś Kapłan uczynił znak krzyża, na chuście kobiety pozostało Najświętsze Oblicze. Anioły upadły i oddały chwałę; w kościele zabrzmiały dzwonki ministranta. Bóg pozostawił Swe Oblicze dla tych, którzy Go miłują. A kobiecie nadał imię – święta Weronika.

 

C.d.n.

Paweł Nycz-Wasilec