Kościół Szkoła Strzelnica Mennica

PYCHA

Zapytałem swoją czteroletnią siostrę: Co to jest pycha?

Weronika odpowiedziała: To jest coś dobrego (za przykład wskazała na szarlotkę mamy – rozumiejąc tym samym pychę dosłownie – jako coś wspaniałego w smaku).

Tadeusz Konwicki na uporczywie zadawane mu od lat pytanie, dlaczego przestał pisać i reżyserować zwykł odpowiadać, że się znudził. Że w sytuacji, w której piszą wszyscy o wszystkim, a obiektywna wartość tego pisania nie ma znaczenia, poczuł się zbędny i zagubiony. Moja skromność wynikała z mojej pychy?- mówił – Ja pochodzę z regionu (Nowa Wilejka, Litwa), gdzie samochwalstwo było naganne. Dziś natomiast  żyjemy w środowiskach samochwalców  i moją pewną pańskością jest to, czego przestrzegam: żeby się nie chwalić, bo dżentelmeni nigdy się nie chwalili. Pańskość, w tym przypadku, oznaczałaby poczucie własnej wartości połączone z klasą, wysoką kulturą osobistą przypisywaną jedynie dżentelmenom. Tylko Ci z nas, którzy posiadają jakieś talenty mogą mieć poczucie własnej godności. Jednakże to zadowolenie i satysfakcja z własnych osiągnięć nie może przerodzić się w pychę.

Ktoś zapyta, czym zatem jest pycha? Najprościej tłumacząc pycha to zbyt wysokie mniemanie o sobie, która zgodnie z Katechizmem Kościoła katolickiego, uznawana jest za jeden z grzechów głównych. Jacek Kaczmarski w jednym ze swoich utworów pt. Siedem grzechów głównych napisał o niej, że:

(…) wiedzie nas siedem demonów, co nami się karmią: na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią(…).

Można stwierdzić, zatem, że to właśnie z pychy początek biorą wszystkie inne grzechy. Niektórzy twierdzą, że pycha jest najcięższym grzechem, gdyż zwraca się bezpośrednio przeciwko Bogu. A zatem człowiek pyszny, to taki, któremu wydaję się, że wie więcej niż sam Bóg. Pysznym jest też ten z nas, kto nie widzi u siebie żadnych grzechów, uważając tym samym siebie za osobę niewinną.

Warto przypomnieć w tym miejscu motyw pychy na przykładzie książki Antoine de Saint-Exupéry pt. Mały Książę. Tytułowy bohater odwiedził planetę, którą zamieszkiwał Próżny. Pierwsze słowa, jakie usłyszał Mały Książę z ust tej specyficznej postaci brzmiały: Oto odwiedziny wielbiciela! Dziwne a zarazem śmieszne zachowanie Próżnego sprawiły, że mały bohater stwierdził, iż osoby o tego typu usposobieniu chcą słyszeć tylko pochwały. Na koniec rozmowy Mały Książę zadał Próżnemu dziecinnie proste pytanie: co Ci to daje, że jesteś uwielbiany? Jak wiemy, nie usłyszał na nie żadnej odpowiedzi. Mimo wszystko, chcąc dalej poznawać świat dorosłych, ruszył dalej z myślą, iż dorośli są bardzo śmieszni. Człowiek próżny, jak wynika z tego utworu, szuka wśród ludzi jedynie poklasku dla samego siebie, i tak naprawdę nic więcej w życiu go nie interesuje.

Powodów do próżnej dumy może być wiele. Pycha jest za plecami każdego, kto decyduje się na fałszywe dobro. Mogę pysznić się z powodu swojej sławy, pięknej żony, bogactwa, tytułu naukowego, pobożności, funkcji jaką pełnię. Nawet skromność, czy opinia, że jest się osobą łagodną, pokorną może być pożywką dla fałszywej dumy. Jestem wtedy, jak balonik nadmuchiwany powietrzem… Przekuć go muszę, czym prędzej. Powinienem zrobić coś skromnego, stanąć w cieniu, zagrać na prawej stronie obrony, usiąść na ławce rezerwowych, posprzątać na biurku, umyć naczynia po obiedzie. Mieć serce dziecka- PYCHA! To dopiero jest coś dobrego!

Weronika i ks. Jarosław